Niektórzy pytają mnie: "Po co tu piszesz? Przecież nikt tego nie czyta, nikogo to nie obchodzi..."
Mawiają, że Nadzieja umiera ostatnia... I choć wolałabym żeby było inaczej, to jednak Ona we mnie jest, tli się, prawie dogasa, ale jest. I dopóki ona się tli dopóty będę Was zamęczać swoimi wypocinami.
Piszę z pobudek egoistycznych.
Czasem piszę z nudów, czasem z myślą, że kogoś choć w minimalny sposób rozweselę, skłonie do marzeń czy do zastanowienia się, natchnę, zainspiruję, ...
Bo może pojawi się Ten On czy Ta Ona którzy czują podobnie... I choć są wśród wielu to tak jak ja czują się samotni? Zagubieni?
Jednak głównie piszę bo może Ten Tamten jakoś magicznie, przypadkowo natrafi na mój ślad...
Przeczyta wszystkie moje wpisy i pozna, że to Ja. JA! Przypomni sobie... Zatęskni...
Napisze... Że żyje! Że jest! Że pamięta!
Bo jak mawiają Nadzieja umiera ostatnia...
kaligrafia7
Ogród Ilangory
Relationship status: married
Zodiac sign: Taurus
Birthday: 05-21
joined:
"Bo chętnych los prowadzi a niechętnych wlecze"
~Seneca~